poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Niespodziewany zwrot akcji. Cz.II.

Popołudniu postanowiłam spotkać się z Katy, bo miała zapoznać z innymi. Umówiłyśmy się na dużym forum. Długo nikt nie przychodził, nagle zza rogu wyłoniła się grupka młodzieży. Była wśród nich Carlito. Od razu do mnie podbiegł i pocałował.
- O widzę, że wy się już bardzo dobrze znacie. - oznajmiła Katy, a po chwili dodała. - To jest mój chłopak James. To jest Logan i jego dziewczyna Emily, a to Kendall i jego dziewczyna July.
- Ale was dużo, nie wiem czy dam radę od razu zapamiętać wasze imiona. - powiedziałam.
- Na pewno nie będzie trudno. - oznajmił Kendall.
- Co lubisz robić ? - spytał Logan.
- Lubię śpiewać, choć średnio mi to wychodzi, lubię także malować i rozwiązywać różne trudne zagadki naukowe. - oznajmiłam.
- Bardzo ciekawe zainteresowania. - powiedział James i po chwili dodał. - Ja i reszta chłopaków gramy w hokeja, a dziewczyny są cheerleaders ( czytajcie po polsku te słowo ). Może chciałabyś do nich dołączyć ? - spytał.
Niespodziewanie przyszła do nas Emma.
- Podsłuchałam waszą rozmowę, żeby dostać się do dziewczyn musisz przejść pewne testy. - powiedziała wrednym głosem.
- No Emma ma rację. Musisz je zdać, żeby dołączyć do nas. - powiedziała Katy.
- A na czym one polegają ? - spytałam.
- Musimy sprawdzić czy potrafisz zadowolić tłum, także sprawdzimy Twoją giętkość i wytrzymałość. - oznajmiła Emily.
- A kiedy się on odbędzie ?
- Jeśli chcesz to możesz jutro się zgłosić po lekcjach na sali gimnastycznej. - powiedziała July.
- Jestem chętna, lecz się trochę obawiam jaki mi wyjdzie. - oznajmiłam smutnym głosom, ale po chwili Carlos mnie przytulił i pocałował.
- Rosie na pewno świetnie Ci pójdzie. Jesteś wspaniała, cudowna, piękna i utalentowana. - powiedział i uśmiechnął się do mnie.
- Naprawdę tak sądzisz ? - spytałam z niedowierzaniem.
- No pewnie, nigdy bym Cie przecież nie okłamał. Pójść tam z Tobą jutro ?
- Tak, ale nie wiem czy nie będę się bardziej denerwować i czuć upokorzona gdy mi coś nie wyjdzie.
- Rosie, przestań tak mówić! Uwierz w siebie, a zdaniem innych się nie przejmuj. Jesteś jedyna w swoim rodzaju.
- Dziękuję, jesteś bardzo kochany, ale muszę już iść. Obiecałam sobie, że będę się pilnie uczyć i że nikt tego nie zmieni. Nawet miłość. Ale także muszę poćwiczyć przed jutrem, jeśli chcesz widzieć swoją piękność przed każdym meczem.
- Dobrze, rozumiem. Leć słoneczko, do jutra.
- Powiedz reszcie, że idę, dobrze ?
- No pewnie. Dla Ciebie wszystko.
Pocałował mnie po raz kolejny i udałam się do domu. Gdy już tam byłam to ostro zakuwałam, a potem postanowiłam poćwiczyć. Trenowałam do późna. Była 23:00, więc postanowiłam się umyć i postarać usnąć.
Nastał ranek. Postanowiłam szybko się ubrać i pójść do szkoły. Po drodze spotkałam Carlosa, Katy i Jamesa. Trzymali się za ręce, więc Carlos postanowił złapać mnie za rękę i szliśmy tak z 20 minut. Pod szkołą czekali na nas Logan, Kendall, July i Emily. Nagle podjechał samochód z rejestracją "Najwspanialsza". Od razu zrobiło mi się słabo i chciałam uniknąć spotkania z Emmą i Dustinem. Lecz nie udało się. Emma od razu zaczęła swoją gadkę pustej blondynki i postanowiła podrywać Carlosa. Poleciałam do szkoły z płaczem. Niespodziewanie podszedł do mnie Dustin...
CDN.
______________________________________________
Podoba wam się ta część ? :) Tylko szczerze. ♥ Niedługo ukarzę się kolejna część. Przepraszam, że takie krótkie one są, ale mało czasu mam ostatnimi czasy. Ale także za błędy językowe i stylistycze. :) Mam nadzieję, że zrozumiecie. :3 Miłego czytania. ♥ ~ Mrs.Henderson

3 komentarze: