sobota, 23 marca 2013

Historyjka z Kendallem i Jamesem.

Znasz Kendalla i Jamesa od podstawówki. Teraz macie po 18 lat. Z Kendallem związałaś się w gimnazjum. Jesteście szczęśliwą parą , bardzo się kochacie , jesteście nierozłączni. Chodzicie do tej samej uczelni. Z Jamesem jesteście najlepszymi przyjaciółmi , wszędzie trzymacie się razem i pomagacie sobie nawzajem. Pewnego dnia postanowiliście pójść wspólnie na pizze. Spotkaliście się przed waszą ulubioną pizzerią *twój ulubiony kolor*. Weszliście do środka. Usiadłaś pomiędzy Kendallem i Jamesem. Gdy poszłaś zamawiać pizze , chłopcy postanowili ze sobą pogadać :
- Zazdroszczę Ci tak cudownej dziewczyny. - oznajmił James.
- Nie oddam jej nikomu , jest jedyna w swoim rodzaju. - rzekł Kendall.
- Długo jesteście razem ?
- No już ponad 10 lat.
- Ooo bardzo długo , na pewno jesteście ze sobą zżyci ?
- Tak , ale czemu tak wypytujesz o mój związek ?
- Wiesz z ciekawości. Widziałem Cię przedwczoraj z inną dziewczyną i się z nią całowałeś.
- Co ty za głupstwa wygadujesz ?
- To co widziałem. Możliwe, że powiem teraz [T.I] jakim to jesteś okrutnym partnerem.
- Nie odważysz się.
- Ależ owszem , odważę się i nic mnie nie powstrzyma. - [T.I]! Możesz przyjść na chwilę?
- Tak , za chwileczkę. - odpowiedziałaś.
Gdy podeszłaś miny obu chłopaków były tajemnicze, więc spytałaś :
- Czy coś się stało ?
- Tak , chciałbym Ci powiedzieć , że Kendall... - zaczął James.
- Bardzo Ciebie kocha. - przerwał mu Kendall.
- Nie to nie prawda , widziałem go przedwczoraj jak się całował z inną dziewczyną.
- Kendall , czy to prawda ?
- Niestety muszę Cie powiedzieć , że Twój przyjaciel Cię okłamuję. Nigdy Cie nie zdradziłem.
- To jakiś absurd. - burknął James. - Wychodzę , straciłem ochotę na jedzenie w zakłamanym towarzystwie. Na razie.
- James! Stój! - krzyczałaś z całych sił.
- Czemu mu wierzysz ? Pokazać Ci zdjęcia udowadniające, że Cię zdradził? - spytał.
- No dobra. Zaraz się okaże.
Gdy James pokazał Ci zdjęcia całującego się Kendalla z inną , nie wiedziałaś co powiedzieć , więc poszłaś powiedzieć Kendallowi, że to koniec i uciekłaś z płaczem. James Cię gonił , gdy wreszcie złapał Cię i chciał ponownie porozmawiać.
- [T.I] stój!
- Co chcesz mi jeszcze powiedzieć , że nie zasługuję na prawdziwą miłość ? - powiedziałaś szlochając.
- Zasługujesz , ja bym mógł taką zagwarantować , ale wyprzedził mnie wtedy Kendall. Tylko wtedy byłem zbyt nieśmiały , żeby Ci to powiedzieć , bo nie wiedziałem co odpowiesz.
- Co chcesz przez to powiedzieć ? - spytałaś.
- Chciałbym żebyś była najszczęśliwszą dziewczyną na świecie i chcę również się Ciebie zapytać czy ze chcesz ze mną chodzić ?
- A skąd mam wiedzieć , że nie potraktujesz mnie tak samo jak Kendall ?
- Wiesz , nie byłem z żadną dziewczyną , czekałem na Ciebie cały czas , bo wiedziałem , że jesteś tą jedyną.
- Mogę dać Ci znać, gdy ochłonę ?
- Tak , oczywiście , będę czekał na odpowiedź dniami i nocami. Odprowadzić Cię do domu ?
- Bardzo chętnie.
Zrobiło się chłodno nie miałaś żadnej bluzy , więc James zdjął kurtkę i nakrył Cię nią.
- Zimno Ci nadal ? - spytał.
- Tak troszeczkę. - odpowiedziałaś.
Przytulił Cię i trzymał w objęciu , aż do Twojego domu. Pożegnaliście się i James udał się w stronę pizzerii , gdzie siedział jeszcze Kendall.
- No i co zadowolony jesteś z siebie ? - spytał Kendall.
- Tak , nawet bardzo , nie zasługujesz na taką super dziewczynę jaką jest [T.I]. - powiedział James.
- W sumie masz rację , byłem niemądry , czy da się jakoś to naprawić ?
- Związku już pewnie nie , ale możesz się postarać o przyjaźń.
- Pomożesz mi w tym ?
- Tak , jeśli obiecasz mi , że nigdy więcej nie skrzywdzisz żadnej dziewczyny.
- Obiecuję na mały paluszek!
- Okej to jutro umówię się z [T.I] pod pretekstem pomocy do egzaminu.
- No dobra. No to do jutra.
- Narka.
Gdy kładłaś się już spać , otrzymałaś sms'a od Jamesa , w treści pisało : "Czy możemy się umówić jutro w parku ? Potrzebuję pomocy w przygotowaniu do egzaminu", bez wahania odpisałaś , że "tak". Nagle uświadomiłaś sobie , że zaczynasz coś czuć do Jamesa. Usnęłaś z tą myślą. Nastał ranek. O 12:00 miałaś spotkać się z Jamesem w parku. Szybko się umyłaś ,ubrałaś , zjadłaś śniadanie i udałaś się na miejsce spotkania. Tam czekał na Ciebie James z kwiatami.
- Cześć [T.I]. - przywitał się.
- Cześć James. To w czym masz problem ? - spytałaś.
- A wiesz mam problemy z historią. - powiedział. Nagle James się odwraca i wymachuję ręką w stronę drzewa. Zza niego wyłania się Kendall z bombonierką. Podbiega do was.
- James , co on tu robi ?
- Ja chcę się z Tobą pogodzić. - powiedział Kendall.
- Przyjaciółmi możemy zostać , ale nic więcej. - odpowiedziałaś. James chcę Ci coś powiedzieć.
- Tak [T.I] ?
- Przemyślałam sobie to co wczoraj mi zaproponowałeś i tak , będę z Tobą chodzić.
- Na serio !? Bardzo się cieszę.
- No dobra to ja już się zmyję i nie przeszkadzam wam gołąbeczki. - powiedział żegnając się Kendall.
Długo rozmawialiście z Jamesem. Nie kończyły się wam tematy. Przy zachodzie słońca chwycił Cię w talii i czulę pocałował. Odwzajemniłaś ten pocałunek. Byliście ze sobą bardzo szczęśliwi i okazywaliście swoją miłość jak najlepiej się dało. A Kendall był waszym najlepszym przyjacielem i wspierał was w każdej sytuacji.
________________________________________________________________________
Podoba wam się ? ♥ Tylko szczerze. :3 ~ Mrs.Henderson

4 komentarze:

  1. Jezus to jest cudowne *_____* . Naprawdę świetnie piszesz :) . Zapraszam na swojego bloga http://my-love-and-my-story.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. *brak słów* zatkało mnie po prostu.!.*o*
    zapraszam do mnie
    http://tilliforgetaboutyo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Meega *.* .
    Czekam na kolejną historyjkę ;33

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta jednorazowka jest cuudna! Chce wiecej, wiecej i wiecej twoich jednorazoweczek! :D Naprawde fajnie piszesz! Czekam na kolejna taka ;)
    P.S. Zapraszam do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń